Parafia pod wezwaniem Świętego Jakuba Apostoła w Sance została erygowana przed 1325 rokiem, albowiem wymieniana jest już od tego roku w rejestrach świętopietrza, czyli wykazie ofiar składanych papieżowi. Pierwszą informację na temat świątyni przekazał ks. Jan Długosz w Liber beneficiorum, gdzie opisał ją jako wybudowaną z białego kamienia.
Parafia w Sance powstała najprawdopodobniej na przełomie XIII i XIV wieku. W źródłach historycznych pojawia się po raz pierwszy w spisie świętopietrza pod rokiem 1326 gdzie odnotowano, że zapłacił je miejscowy pleban Wojciech.
Z kolei historyk i kronikarz Jan Długosz w dziele Liber beneficiorum dioecesis Cracoviensis pisanym w latach 1470-1480 podaje informację, że w miejscowości znajdował się murowany kościół z białego kamienia pw. św. Jakuba.
Bolesne koleje losu parafia przechodziła w wieku XVI, głównie za sprawą szerzącej się reformacji. Jak wspomina wizytacja z końca XVI wieku protestantom sprzyjał ówczesny dziedzic wsi Marcin Świerczowski. Świątynia została wtedy zamieniona w zbór kalwiński. Stan taki nie trwał długo i dotyczył tylko właścicieli Sanki. Wierni w tym czasie uczęszczali do świątyni w Rybnej. Sam Marcin Świerczowski przed śmiercią wrócił na łono kościoła. Już w roku następnym syn Marcina Świerczowskiego Zygmunt (będący sekretarzem króla Zygmunta III Wazy) rozpoczął restaurację wnętrza kościoła. Prace budowlane postępowały szybko, tak że 5 października 1625 roku biskup krakowski Tomasz Oborski dokonał uroczystej rekonsekracji kościoła.
Sanka była parafią kolatorską. Kolator, mający prawo do przedstawiania biskupowi kandydata na proboszcza, sam dbał o świątynie i jej uposażenie. Było to możliwe dzięki zamożnej rodzinie Świerczowskich, która dobrze dbała o parafię, jak też o utrzymanie plebana.
W drugiej połowie XVII wieku kościół w Sance był całkiem dobrze wyposażony, posiadał m.in. trzy ołtarze. Jego upiększanie było możliwe dzięki licznym nadaniom oraz ofiarom jakie składał pobożny lud, modląc się przez przyczynę św. Jakuba Starszego Apostoła (relikwie sprowadzono do świątyni, później zaginęły) oraz Matki Bożej.
Kult obrazu Matki Bożej Sancekiej istniał już w XVII wieku, czego dowodem były umieszczone w 1663roku przy obrazie tablic z wotami. Rozpowszechnił się jeszcze bardziej w wiekach XVIII i XIX. W 1846 roku Cudowny wizerunek został przeniesiony do ołtarza głównego, jak notuje kronika parafialna „dla większej czci”, a główny patron św. Jakub do ołtarza bocznego. Tradycja historyczna jako powód przeniesienia obrazu podaje wyproszony przez Dziedziczkę wsi dar potomstwa. Kobieta kilka razy po zajściu w ciąże traciła dzieci w wyniku poronienia. Po wysłuchanych modlitwach u stóp Matki Bożej zwróciła się do biskupa z prośbą o zgodę na przeniesienie obrazu do ołtarza głównego. Cztery lata później w Sance powstało Arcybractwo Najświętszego Niepokalanego Serca NMP. Przemienione następnie na Bractwo Niepokalanego Poczęcia NMP po ogłoszeniu dogmatu i reaktywowane w 2009r.
Dodajmy, że wizerunek Matki Bożej Saneckiej, 22 maja 2015 roku został zwieńczony koronami biskupimi. Wierni wypraszają przed nim szczególne łaski i ofiarują wota dziękczynne. Ciągle przybywa świadectw cudów, które świadczą o wielkim orędownictwie Maryi u Boga.
Z czasów staropolskich praktycznie nie zachowały się paramenty liturgiczne. Po wybuchu powstania kościuszkowskiego w 1794, jak wiele parafii, również i sanecka przekazała cenne precjoza (monstrancje, kielichy, trybularz, wota dziękczynne) na finansowanie walki z zaborcami.
W XIX wieku świątynia i jej otoczenie zmieniały swój wygląd. W 1834 roku obiekt otaczał kamienny mur z narożnymi kaplicami. W 1860 roku od północy dobudowana została zakrystia, a nawę nakryto pozornym sklepieniem kolebkowym. Kolejna zmiana bryły nastąpiła w roku 1873, kiedy wzniesiono drewnianą wieżę.
Dzisiejszy wygląd świątyni jest efektem prac restauracyjnych zapoczątkowanych w 1996 roku. Wtedy to wymieniono sklepienie nad nawą główną (zlikwidowano przy tym wieżyczkę sygnaturki). W 1999 roku wzniesiono niską, murowaną wieżę. Kościół jest orientowany tzn. ustawiony na osi wschód – zachód, z prezbiterium od strony wschodniej. Został wybudowany z kamienia i otynkowany. Niezbyt obszerna bryła składa się z prostokątnej nawy, znacznie od niej węższego, małego, zamkniętego półkoliście prezbiterium oraz kruchty (przystawionej do nawy od zachodu), nad którą wznosi się wieża. Od strony północnej do nawy przylega mała kruchta oddzielona ścianą od zakrystii.
Ściany zewnętrzne nawy i prezbiterium nie posiadają żadnych dekoracji architektonicznych, poza wieńczącym je gzymsem podokapowym. Bardzo ładnie prezentuje się za to trójkątny, schodkowy szczyt wschodniej ściany nawy oddzielający ją od prezbiterium zwieńczony małym krzyżem. Delikatną dekorację w postaci wąskich lizen (element podziału ściany, dekoracyjny, płaski, pionowy występ przypominający pilaster ale pozbawiony głowicy i bazy), na narożach posiada natomiast kruchta zachodnia oraz wzniesiona nad nią wieża. Sama kruchta posiada dodatkowo wąski gzyms dzielący ją wizualnie na dwie kondygnacje. Okna w nawie i prezbiterium (z witrażami przedstawiającymi chrzest Pana Jezusa w Jordanie oraz Jezusa Dobrego Pasterza) umieszczone są od południa, a od wschodu w ścianie absydy mały okrągły otwór okienny. Przestrzeń pod chórem posiada dwa otwory okienne (od południa witraż św. Jana Pawła II, od północy św. Jakuba Apostoła), natomiast na chórze znajdują się trzy okrągłe okna z witrażami roślinnymi.
Nawa nakryta jest dachem dwuspadowym pokrytym czerwoną dachówką, prezbiterium dachem wielopołaciowym z miedzianej blachy. Małe daszki z czerwonej dachówki nakrywają fragmenty zachodniej kruchty, szerszej niż nadbudowana nad nią wieża. Tę ostatnią wieńczy przysadzisty, zbliżony do cebulastego blaszany hełm.
Zwracając uwagę na zewnętrzną architekturę budowli należy koniecznie zatrzymać się na dłuższą chwilę przy kruchcie pod wieżą. W jej północną ścianę wmurowana jest bowiem tablica pamiątkowa ufundowana przez MŁODZIEŻ POWIATU CHRZANOWSKIEGO poświęcona Kapitanowi Stanisławowi Kwiatkowskiemu (pochodzącemu z Frywałdu parafianinowi), legioniście, odznaczonemu orderem Virtuti Militari uczestnikowi wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku, rozsiekanego przez Bolszewików pod Sobótką w czerwcu tegoż roku. Jego grób znajduje się na tutejszym cmentarzu.
Teren kościelny otacza zabytkowy mur, na którym zamocowane są ażurowe przęsła wykonane z metalowych prętów.
Nakryte kolebkowym sklepieniem wnętrze świątyni ma niewielki rozmiary, sprawia jednak wrażenie przestronnego i ciepłego. Dzięki temu, iż okna umieszczone są w południowej ścianie, jest tu jasno.
Podstawowy element wyposażenia kościoła stanowią trzy drewniane ołtarze – główny w prezbiterium oraz dwa boczne w nawie. To one po wejściu do świątyni w pierwszej kolejności przyciągają uwagę odwiedzających pielgrzymów i turystów.
Ołtarz główny dwukondygnacyjny, z niskim zwieńczeniem sięgającym sklepienia kościoła pochodzi z XIX wieku. Wykonany jest z drewna iglastego polichromowanego na biało. Z kolorem tym harmonizują złocone zdobienia w formie ornamentów, wici roślinnych czy główek anielskich. Retabulum flankowane (nastawa ołtarzowa płasko rzeźbiona lub malowana) podwójnymi kolumnami ustawionymi skośnie, perspektywicznie. Kolumny spoczywają na wysokich cokołach, na tle pilastrów. Trzony kolumn i pilastry kanelowane (pilaster, płaskosłup, element architektoniczny w formie płaskiego występu z lica ściany, posiadający głowicę i trzon, często także bazę i cokół, spełniający funkcję dekoracyjną i konstrukcyjną – wzmocnienie ściany).
Kolumny podpierają belkowanie z fryzem i gzymsem przełamanym na osi kolumn. W części środkowej retabulum, w złoconej, ażurowej ramie w postaci wici roślinnej, umieszczony jest otoczony kultem cudowny wizerunek Matki Bożej Saneckiej – Matki oczekującego macierzyństwa. Koronowany koronami biskupimi 22 maja 2016 roku przez J. E. ks. Kardynała Stanisława Dziwisza, Arcybiskupa Metropolitę Krakowskiego. W czasie świąt i uroczystości postać Marii przykrywa srebrna sukienka, repusowana i puncowana w wypukłe wzory kwiatowe. Na zasuwie cudownego obrazu, znajduje się namalowany w 1906 roku obraz św. Józefa z Dzieciątkiem.
W centrum górnej kondygnacji umieszczono obraz Trójcy Świętej w złotej owalnej ramie ozdobiony złoconą wicią roślinną. Po jego bokach umieszczone zostały rzeźby uskrzydlonych aniołków spoczywające na misternie wykonanych wolutach (motyw ornamentacyjny w formie spirali lub zwoju). Na szczycie ołtarza krzyż z liśćmi akantu u podstawy.
W nawie przy ścianie tęczowej umieszczone są dwa ołtarze wykonane w XVIII wieku, o podobnej konstrukcji architektonicznej – drewniane, jednoosiowe, dwukondygnacyjne (każda kondygnacja z parami korynckich kolumn), z krzyżami na szczytach. Obydwa utrzymane są w jednolitej, białawo-kremowej tonacji oraz posiadają podobne zdobienia, na które składają się m.in. liście akantu, kwiatowe rozety, ażurowe, akantowe „uszy”.
Ołtarz po lewej stronie poświęcony jest patronowi świątyni i parafii – św. Jakubowi Starszemu Apostołowi. Jego obraz umieszczony jest pośrodku dolnej kondygnacji, w bogato zdobionej wnęce, pomiędzy kolumnami. Barokowy wizerunek pierwotnie umieszczony był w ołtarzu głównym, dopiero w 1846 roku w miarę rozwoju kultu obrazu Matki Bożej dzieła zamieniono miejscami.
Postać Apostoła przykrywa srebrna sukienka, repusowana i puncowana w wypukłe wzory kwiatowe wykonana w 1793 roku, na wzór sukienki Matki Bożej. Warto przyjrzeć się jej bliżej i skupić uwagę na ciekawym szczególe. W dolnej części srebrna sukienka, ma uzupełnienie, okazało się, że po przenosinach była „za kusa” jak ujął to w parafialnej kronice w 1875 roku ksiądz Ignacy Wojs. Głowę świętego zdobi aureola ze złotymi promieniami.
W tympanonie (wewnętrzne trójkątne pole frontonu, gładkie lub wypełnione rzeźbą, stanowiące charakterystyczny element monumentalnych budowli Grecji i Rzymu), wieńczącym dolną kondygnację ołtarza umieszczona jest rzeźba Boga Ojca na obłoku. Po bokach rzeźby św. Józefa z Jezusem na ręku oraz św. Jana Ewangelisty.
Górną kondygnację zdobi obraz św. Jana Kantego (jego relikwie są wmurowane w ołtarz soborowy) w ozdobnej ośmiokątnej ramie oraz kolumny stojące na cokołach. Niegdyś w miejscu tym znajdował się wizerunek św. Antoniego, niestety został skradziony. Jego kopię autorstwa Haliny Wasyl, wykonaną w 2012 r. na podstawie archiwalnej fotografii można zobaczyć na północnej ścianie nawy. Na mensie ołtarzowej umieszczony jest wizerunek Pana Jezusa Bolesnego z połowy XIX w. o bardzo przejmującej, wyrazistej ekspresji.
Ołtarz po prawej stronie – w jego dolnej kondygnacji – zdobi umieszczony pomiędzy kolumnami duży obraz św. Anna z Marią wykonany najprawdopodobniej w XVIII wieku. Święta Anna ukazana jest frontalnie, w pozycji siedzącej. Odziana jest w zielonkawą suknię oraz niebiesko-czerwony płaszcz. Na głowie ma jasnobrązową chustę. Lewym ramieniem obejmuje spoczywającą przy niej Marię, trzymającą otwartą księgę. Ubiór Marii utrzymany jest w większości w białym i szarym kolorze. Dawniej postacie skryte były pod srebrnymi sukienkami – widoczne były tylko twarze, dłonie i stopy. Dziś możemy podziwiać je w całej okazałości. W tympanonie wieńczącym dolną kondygnację, w promieniach Oko Opatrzności wkomponowane w obłoki.
Górną kondygnację zdobi obraz św. Zofii z córkami w szerokiej, ośmiokątnej ramie. Po bokach kolumny na cokołach, oraz rzeźby patronów Polski: św. Wojciecha i św. Stanisława.
Bardzo ciekawymi zabytkami saneckiej świątyni są epitafia członków rodzin Świerczowskich i Kochańskich. Epitafia te wykonane zostały ze słynnego powszechnie w XVII wieku czarnego marmuru wydobywanego w pobliskim Dębniku. Tam też działały zakłady specjalizujące się w obróbce surowca, a ich wyroby (tablice, ołtarze, chrzcielnice itp.) zdobią dziś wiele świątyń, w tym tak znane jak katedrę na Wawelu czy klasztory benedyktynów w Tyńcu i kamedułów na krakowskich Bielanach.
W kościele możemy podziwiać cztery tablice epitafijne. W prezbiterium, obok wejścia do zakrystii (ściana północna) umieszczone jest epitafium Zygmunta Świerczowskiego (zm. 1640), sekretarza króla Zygmunta III Wazy i fundatora świątyni, wykonane staraniem jego córki Zofii. Prostokątna tablica z inskrypcją ujęta jest po bokach wolutami, u dołu znajduje się ozdobny czteropolowy kartusz z herbami Trąby, Jelita (u góry), Podkowa i Topór. W zwieńczeniu tablicy widać owalne puste miejsce po znajdującym się tu niegdyś portrecie zmarłego.
Po przeciwnej stronie (ściana południowa) znajduje się identyczne w formie epitafium dworzanina królewskiego Adama Kochańskiego (zm. 1665) ufundowane przez jego żonę Krystynę. Tu również w górnej części znajduje się miejsce po wizerunku zmarłego. Portret ten niestety został skradziony.
Pozostałe dwa epitafia umieszczone są obok siebie, na ścianie południowej nawy. Pierwsze przy ołtarzu, poświęcone jest Zofii Kochańskiej – posiada uboższą dekorację głównie w formie gładkich esownic obejmujących inskrypcję. Drugie – bardziej ozdobne – poświęcone jest pisarzowi ziemskiemu krakowskiemu Łukaszowi Kochańskiemu (zm. 1659). Wystawione zostało przez jego żonę Zofię. Obydwa epitafia w zwieńczeniach posiadają ozdobne kartusze, w których umieszczono portrety zmarłych namalowane na blasze miedzianej. Warto przyjrzeć się im bliżej, bo stanowią nieliczne w Małopolsce przykłady tego typu techniki. Ukazanie postaci (popiersie) nawiązuje do reprezentacyjnego malarstwa sarmackiego, zaś materiał (blacha) oraz forma (owal) do malarstwa trumiennego XVII wieku.
Między epitafiami znajdują się dwa obrazy z feretronu ufundowanego przez dziewczęta z tutejszej parafii w 1875r. pędzla malarza Janikowskiego z Krakowa. Pierwszy z nich przedstawia zaślubiny Maryi z Józefem, drugi Ukoronowanie NMP.
Przy lewym ołtarzu bocznym stoi chrzcielnica wymieniana w źródłach z roku 1644. Restaurowana w 1885 r., z drewna lipowego impregnowana gorącym pokostem, pokryta polichromią imitującą marmur. Posadowiona jest na kolistym stopniu. Jej okrągła, profilowana stopa zwęża się ku górze. Nodus w formie ciężkiej, szerokiej i niskiej balaski. Przykrywa ją miedziana, puklowana nakrywa zwieńczona małą kulą z krzyżem. W podobnym stylu co nakrywa jest kociołek na wodę święconą przechowywany w zakrystii.
Z innych elementów wyposażenia warto zwrócić uwagę na wiszący na północnej ścianie nawy obraz Najświętszego Serca Jezusa. Jest to kopia obrazu Pompeo Girolamo Batoniego namalowana w 1949 r. przez Adolfa Hyłę – autora najbardziej znanego i czczonego w całym świecie obrazu Jezusa Miłosiernego z kaplicy klasztornej w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Zaraz po namalowaniu umieszczony był nad obrazem Matki Bożej.
Na tej samej ścianie, pod obrazem Adolfa Hyły, w szerokiej marmuryzowanej ramie umieszczony jest wizerunek św. Jana Pawła II, papieża, namalowany staraniem ks. proboszcza Jarosława Żmii i Parafian, a uroczyście poświęcony przez ks. prałata Piotra Majera, kanclerza Kurii Metropolitalnej w Krakowie i ks. Krzysztofa Tekieli – rodaka, wicekanclerza, w dniu odpustu Patrona parafii św. Jakuba Ap. 24 lipca 2011 r. Projektantką ramy oraz autorką obrazu jest Halina Wasyl.
W górnej części zewnętrznej ramy, na złoconej wstążce wyrzeźbiony jest A.D.2011 i napis „Totus Tuus” (z łac. „Cały Twój”) – motto życia Ojca Świętego. W części środkowej w prostej złotej ramie z liśćmi dębu w narożnikach, postać wędrującego polną drogą w promieniach miłosierdzia św. Jana Pawła II na tle krajobrazu Sanki z kościołem pw. św. Jakuba. Po bokach wizerunku, w płycinach ramy, wiszą wykonane z mosiądzu gabloty na wota dziękczynne, tuż pod obrazem, w złotej rozecie umieszczono relikwie św. Jana Pawła II wprowadzone uroczyście w dniu poświęcenia.
Najstarszy dokument w naszej parafii pochodzi z roku 1445 i rozpoczyna się od słów:
W imię Pana. Amen. W roku Narodzenia Tegoż 1445, w ósmej indykcji w okresie kierownictwa i władzy Świętego Synodu w Bazylei, a w czwartek 10 dnia miesiąca czerwca około godziny 3 w domu mieszkalnym, mianowicie w Sali tegoż domu czcigodnego męża Dersława z Borżniewa doktora dekretów, archidiakona i kanonika krakowskiego, położonym przy ulicy Grodzkiej w Krakowie, w obecności mojej notariusza publicznego i niżej podpisanych świadków szanowni Marcin z Zalasu z jednej strony i Jan z Sosnki z drugiej, rektorzy kościołów parafialnych diecezji krakowskiej stawili się dla przywrócenia i pomnożenia spokoju i wzajemnej miłości w sprawie praw tak parafii, jak również służebności należnych ze wsi Frywałd leżącej w diecezji krakowskiej. (…)
Dokument spisany po łacinie rozstrzyga sprawę przynależności wsi Frywałd do parafii w Sance. Przez podanie ręki i karę 100 grzywien postanowiono co następuje:
(…) Wezwawszy imienia Chrystusa dla tych oto słów, My Dersław z Borżniewa, archidiakon i kanonik krakowski, Michał z Szydłowa rektor kościoła parafialnego z Luborzycy, doktor dekretów, sędziowie sporu i polubowni rozjemcy między roztropnymi mężami, panami Marcinem z Zalasu z jednej i Janem z Sosnki z drugiej strony, rektorami kościołów parafialnych diecezji krakowskiej, na mocy ugody nam przedstawionej w całej rozciągłości władzy ogłaszamy, postanawiamy, rozporządzamy, zarządzamy i decydujemy, że wymieniona wieś Frywałd od jej założenia i zbudowania przez szlachetnego męża pana Jerzego, wielmoży z Morawicy, pana i dziedzica na Sosnce i Frywałdzie, do kościoła parafialnego św. Jakuba w Sosnce przyłączona, o ile to od niego zależało,i podlegała i powinna należeć, na zawsze, z całym prawem parafialnym tejże wsi Frywałd. (…)
Potem następuje wymienienie świadków z przysługującymi im tytułami i podpis:
Maciej (syn) Świętosława z Bobrodzieży, kleryk – wrocławski publiczny z upoważnienia królewskiego notariusz.
Na samym dole znajdujemy jeszcze potwierdzenie prawdziwości tego dokumentu:
(…) Ja Walenty (syn) Adama, Sokołowski, publiczny z upoważnienia papieskiego obecnej diecezji krakowskiej notariusz, tę oto kopię wraz z oprawną księgą praw kościoła parafialnego w Sosnce widziałem, czytałem i miałem w rękach i stwierdziłem, że zgadza się słowo w słowo, i dlatego tę kopię, aby jej się trzymać i trwale wierzyć, chociaż spisaną obcą ręką, mnie jednak dobrze znaną i wiarygodną, dla większej wiarygodności podpisałem i pieczęcią notarialną, zwykłym imieniem i nazwiskiem przypieczętowałem, proszony i ubłagany Ten sam co wyżej.
Nic dodać nic ująć – piękna sprawa. Cieszmy się takim bogactwem i świadectwem wiary naszych przodków.
Historia św. Jakuba w Sance nie jest do końca znana. Pamiętamy z opisu obrazu Matki Bożej Saneckiej, że w 1844 obraz św. Jakuba został przeniesiony do bocznego ołtarza, w którym znajduje się obecnie. Pierwsza informacja o srebrnej sukience na obrazie św. Jakuba pochodzą z roku 1688. Natomiast w 1737 roku niejaki Józef Popiołek, powróciwszy z Rzymu darował particulam św. Jakuba Apostoła. Jego następca w roku 1760, także pisze w inwentarzu parafii, że znajduje się tu relikwiarz. W 1777 i 1795 roku kościół zostaje okradziony.
W 1866 roku została przed ołtarz św. Jakuba zakupiona lampa z chińskiego srebra, przez parafianina Jakuba Morysa z Sanki. Ks. Wojs prowadząc renowacje całego kościoła w roku 1869, zniszczony obraz św. Jakuba polecił WP. Izydorowi Jabłońskiemu malarzowi, na nowo odmalować a sukienkę nadstawić (rzeczywiście jeśli przyjrzeć się z bliska obrazowi sukienka jest dostawiona).
O relikwiarzu jest jeszcze mowa w roku 1872. Nie wiadomo jednak o jaki relikwiarz już chodzi. Istnieje tam zapis: Relikwiarz starożytny z św. Relikwiami i pięcioma figurami św. na białym wosku odciśniętymi – jakkolwiek bez dokumentów o ich autentyczności – jednak ze względu na ich starożytność, kazałem odnowić pp. Karmelitankom w Krakowie. Czy chodzi o relikwiarz św. Jakuba? Nie wiadomo.