Sakrament kapłaństwa Pan Jezus ustanowił w Wielki Czwartek po ustanowieniu Sakramentu Eucharystii, gdy zwrócił się do Apostołów słowami: To czyńcie na moją pamiątkę. Sakrament kapłaństwa otrzymuje mężczyzna wybrany przez Pana Jezusa, powołany tylko przez Niego. Wiąże się on z posługą słowa i sprawowaniem sakramentów świętych, szczególnie ze sprawowaniem Eucharystii.
Kapłaństwo to dar i tajemnica – pisał Ojciec św. Jan Paweł II. Dar niezasłużony dla każdego księdza i tajemnica, która mówi, że Kapłan to Alter Christi – Drugi Chrystus.
Z jednej strony kapłan jest z ludzi brany i dla ludzi ustanawiany, jest więc tak samo jak inni ludzie grzeszny i słaby, a z drugiej strony wyposażony w tak wielkie dary – sakramenty – przez samego Boga.
Sakramentu kapłaństwa może udzielić biskup. Jest Jedno Kapłaństwo Jezusa Chrystusa Najwyższego Kapłana, ale są trzy stopnie kapłaństwa. Mówimy o księdzu diakonie, ks. prezbiterze i ks. biskupie.
Każdy kapłan ma swoją historię powołania. Zazwyczaj chcemy wiedzieć, jak to się stało, że ten czy tamten ksiądz poszedł do seminarium. W moim przypadku takim momentem szczególnym była I Komunia Święta. Wtedy doświadczyłem tak wielkiej bliskości Pana Jezusa, że zapragnąłem Mu służyć całym sercem.
Msza to największy skarb jaki kapłan może nam ofiarować. Tylko on może sprowadzić Boga na ziemię. Przemienić chleb i wino w Ciało i Krew Chrystusa. A drugim takim darem, którego nikt na ziemi nie posiada tylko kapłan, to łaska odpuszczania grzechów. Choćbyśmy poszli do najwspanialszego psychologa, psychoanalityka, może nas pocieszać, krzepić dobrym słowem, ale tylko kapłan może nas uwolnić od naszych grzechów i dać Boży pokój.
Powiedzieliśmy wcześniej, że kapłan z ludzi jest brany. Dlatego też popełnia błędy i grzechy. Jeśli chcemy, aby kapłani byli dobrzy święci, jako wspólnota chrześcijańska winniśmy ich wspierać naszymi modlitwami. Najłatwiej wypowiedzieć o kapłanie złe słowo, a nawet zgorszyć się, niż uklęknąć i modlić się za kapłanów. Dlaczego? Bo szatanowi zależy na tym, aby zniszczyć kapłana, a wtedy wielu ludzi upadnie. Rok Kapłański wzywa nas do modlitwy. Wspólnotę do modlitwy za kapłanów. Kapłanów do modlitwy za wspólnoty parafialne w których pracują. Ktoś powiedział taki ksiądz jaka wspólnota i odwrotnie.
Można usłyszeć niekiedy takie słowa. Ja nie wierzę w Boga, bo ten i ten ksiądz robi to czy tamto. Taki człowiek mówi prawdę. On wierzył w kapłana nie w Boga. Gdyby wierzył w Boga, tym bardziej modlił by się za grzesznego kapłana i zwrócił by mu uwagę. Kapłan jeśli nawet popełnia grzechy, sakramenty sprawuje ważnie, bo działa przez Niego sam Jezus, chociaż on sam ściąga na siebie potępienie.
Więcej kapłaństwo to sakrament – jak chrzest i bierzmowanie – niepowtarzalny. Kapłanem jest się na wieki. Jeśli by nawet jakiś kapłan, jak mówimy, rzucił sutannę, zawarł związek małżeński, a potem sakrament małżeństwa po zwolnieniu go przez papieża z funkcji kapłańskich, zawsze w niebezpieczeństwie śmierci będzie mógł rozgrzeszyć człowieka.
Przeżywaliśmy czas rekolekcji ze świętym kapłanem Janem Vianneyem. On w prosty sposób ukazał nam, że kapłan jest po to, aby prowadzić ludzi do nieba. Wspierajmy więc kapłanów w tej posłudze przez codzienną modlitwę:
O Panie, daj sługom Twoim serce czyste, zdolne kochać tylko Ciebie – Serce, które by nie znało zła, zdolne do zachwytu i do bojaźni. Daj im serce wielkie, otwarte na Twoje zamysły i zamknięte na wszelkie ciasne ambicje, na małostkowe współzawodnictwo międzyludzkie. Serce zdolne równać się z Twoim i zdolne wszystkich kochać i wszystkim służyć.
O Panie, daj im serce mocne, chętne i gotowe stawić czoła wszelkim trudnościom, pokusom, słabościom, znudzeniu, zmęczeniu, serce potrafiące wytrwale, cierpliwie i bohatersko służyć tajemnicy, którą Ty powierzasz tym synom Twoim, których utożsamiłeś z sobą. Daj im. Panie, serce zdolne do prawdziwej miłości, to znaczy zdolne rozumieć, akceptować, służyć i poświęcać się, zdolne być szczęśliwym, pulsującym Twoimi uczuciami i Twoimi myślami.
O przedziwny Panie, który przyjąłeś postać Sługi.
Najwyższy Kapłanie, który przez Ducha wiecznego złożyłeś Bogu nieskalaną ofiarę. W pokorze spoglądam na me dłonie, które Ty namaściłeś w czasie moich święceń. Uczyniłeś je dłońmi kapłana. Składam je ufnie w dłonie Twojej Matki, jak Ty czyniłeś w Nazarecie i powierzam je z miłością dłoniom Twego Ojca, jak Ty uczyniłeś nad Jordanem.
Racz przyjąć mnie całego i spraw, aby moje kapłańskie posługiwanie było prawdziwym gromadzeniem Twego Kościoła. Pozwól mi poznać i ukazać braciom piękno Twej Oblubienicy. Niech zajaśnieje ono pełnym blaskiem w Eucharystii i stamtąd opromienia wszystkie drogi Twoich uczniów. Spraw, aby każdy człowiek zobaczył w Jej życiu zbawczą miłość Ojca i Syna i Ducha Świętego, jedynego prawdziwego Boga, który żyje i króluje na wieki wieków.
Amen.